- Region: Catalunya
- Szczepy: Moscatel de Alejadria (85%), Gewürtztraminer (15%)
- Apelacja: Denominacio D’Origen
- Rok: 2008
- Producent: Miguel Torres, Hiszpania
- Cena: Trzydzieściparę w sieci Selgros
„Nazwa wina pochodzi od szmaragdowego koloru morza Śródziemnomorskiego.” SUGESTIE KULINARNE, jako naród przewrotny i ułańsko fantazyjny, mamy w dupie. Dlatego zamiast koktaili z owoców morza oraz ryb, baranina marynowana przez 48h jest towarzyszem naszej bohaterki. Flirt srebra i złota na etykiecie oraz egoztyczna nuta w nazwie trunku jest zapowiedzią aromatycznej podróży w głąb kwiecistoowocowego ogrodu. Banalności owocowego smaku pozwala uniknąć pokrewieństwo z Gewürtztraminerem. Esmeralda nie jest delikatną dziewczynką. Oferuje bogaty smak i wytrawną słodycz dojrzałej kochanki hiszpańskiego słońca.
moze zle czytam
ale powinna byc ze 2 dychy tansza?
;)
panie analog. wszystko powinno być ze dwie dychy tańsze.
znaczy ze mnie w tesco powinni (za przeproszeniem pijacych) zwracac 15 pln za wino?
wchodze w to!
;)
panie analog. wszystko powinno być ze dwie dychy tańsze.
Czy to słodkawe?
Słodkawe. Ale to jest wytrawne słodkawe. Taka natura Gewürtztraminera.
Tzn. jak lubi tylko takie wytrawne, co szczęki ściskają, to niech nie pije.
Takie lubię. Gewurtztraminera też mineralnego (bo są takie), tylko ocet omijam i nie pijam.
Pytałem bo powinnaś stworzyć nową kategorię: półsłodkie albo słodkie co by łączyć z białe i tagiem hiszpańskie.
Absolutnie nie zgadzam się z zakwalifikowaniem Esmeraldy do kategorii słodkie. Słodkie wino, w tradycyjnym rozumieniu, jest dla mnie nieakceptowalne.
kobieto!
nie tylko nie moge sie z toba ozenic
ale nie moge sie juz we wogole ozenic
wiec nie wodz na pokuszemnie
oprócz oczywiście słodkiego wina mojego somsiada, które zwala z nóg od mózgu w dół.
tak tak