Trafiły mi się dzisiaj niesmaczne szproty. Może nie były zepsute, a może to działanie Kräuterlikör Underberg, alobyło się bez sensacji. W odróżnieniu od Jägermeister, Underberg jest wytrawny z przewodnią nutą anyżu. Co tam nutą, orkiestrą!
Likiery
Tak, tak – pamiętam, bo uważnie czytałam post Pana Romana jak sobie poradzić bez oryginalnego Limoncello. Na szczęście, nam trafił się oryginał. Na szczęście, bo chociaż przepis Pana Romana z pewnością zostawia rzymski likier w tyle w kwestii smaku, to nie zawsze ma się 10 cytryn pod ręką. Na nieszczęście, butelczynkę dostałam w prezencie – tylko 50ml. Chyba smaczne… takie tyci tyci…
Zawsze ma miejsce gdy jesteśmy gdzieś w okolicy Zakopanego. Taka uczta po zejściu ze szczytów jest dla mnie zawsze wyjątkowa. Rydze z patelni, jagnięcina i Miodula Prezydencka. Pierwszy łyk tej ostatniej mocno atakuje miodowym aromatem. Potem czuję wanilię, ale może mi się tylko wydaje.
Na nizinę węgierską gdzie wina dojrzałe, słońce w palince, likiery niebywałe.
„Unicum – węgierski likier ziołowy o smaku korzennym, gorzkim i barwy ciemnobrązowej. Zawiera 40% alkoholu.” (Wikipedia), ale jak pięknie odtyka po bogatym posiłku, choć smak tak jak nazwa – niespotykany. W okresie komuny produkowany w Chicago, po 1990 wrócił na Węgry. Bardziej lubię tylko calvados przed kawą na finiszu.
Nie wiem czy do dostania w Polsce ani za ile.
Jak ze smalcem, najlepsze domowec choć poniższy przepis jest wersją ułatwioną do natychmiastowej konsympcji.
Proponuję używać wódki bezsmakowej czyli szweckiej „Absolut”, francuskiej pt” Grey Goose” lub holenderskiej „Ketel One” (wszystkie 5 kieliszków). Limoncello jest starożytnym cytrynowym likierem z okolic Zatoki Neapolitańskiej, idealnym na lato.
Ponieważ prawdziwe odpoczywa 3 miesiące , my zrobimy natychmiastowe:
Wyciskamy sok z 10 cytryn za pomocą wyciskarki do cytrusów. Dodajemy do soku szklankę drobnego cukru ( trzcinowy/drobny/biały jest najlepszy) i mieszamy by kompletnie się rozpuścił .
Cedzimy sok przez drobne sitko do karafki lub słoika ze zwężającą sie szyjką i dodajemy pół litra wódki oraz umytą skórkę z cytryn. Wstawiamy do lodówki.
Serwujemy zmrożoną w małych kieliszkach z drobno tłuczonym lodem, lub w małych szklankach wypełnionych lodem z dodatkiem zimnej wody gazowanej.