Nie było tak źle cały czas. Piort i Paweł ma w ofercie solidnego Merlot, macedońskiego Popova Kula za 28pln. Proste, bez zbędnych fajerwerków, nieowocowe. A propos, w trakcie degustacji zostałam poproszona o wyjątkową przysługę. Chciałabym powiedzieć, że żadna koszula w trakcie uwieczniania nie została skrzywdzona, ale niestety… po bardzo ostrożnym prasowaniu, gdy już odchodziłam, się mi chlapnęło. Centralnie na środek… koszuli. Ale dobre wino = szybki refleks. Obyło się bez plamy.
na szczescie nie pijam win z PiPa i nie prasuje koszul
(niczego nie prasuje)
W tym przypadku nie należy obawiać się wina. Z prasowaniem już różnie bywa.
ja sie wina nie obawiam
mnie obawiaja rachunki >10 pln za butelke
patrząc na pana wpisy, to lubi pan obawy :)
czasami zaszaleje, to fakt
ostatnio w biedronce szarpnouem sie na wino za 17
o
se wuasnie otworze
Pingback: Macedońskie niespodzianki « wypijmy, wypijcie