Sprzedaliśmy lewadzgy fanpejcz na fejsie i stać nas na burbonik. Ten jest chyba najlepszy, może dlatego, że nie jest tak burbonowaty. Cymes. W kałflandzie za nieco ponad 100 PLN. Wart każdej złotówki.
small batch
Wszystkie wpisy otagowane „small batch”
Wytrawni (nomen omen) koneserzy pogardzają irlandzkimi napitkami, mając je (i słusznie) za zbyt dziewczęce w charakterze. Ale, któź nie lubi od czasu do czasu czułej pieszczoty pełnej niewinnej słodyczy, delikatnych aromatów letnich sadów? No kto? Bo ja lubię. Po Redbreast Single Pot, to moja druga ulubiona irlandzka panienka. Łagodna, ale bez przesady, wyraźna i cudownie eksplodująca destylatem gdy już trafi na język. Takie desery po świątecznym obżarstwie lubimy najbardziej.