(polędwica świńska marynowana w meksykańskiej salsa verde, z pieczoną fasolą, kukurydzą i pomidorowo-paprykowym ryżem) A Co? Jak fiesta to fiesta.
(polędwica świńska marynowana w meksykańskiej salsa verde, z pieczoną fasolą, kukurydzą i pomidorowo-paprykowym ryżem) A Co? Jak fiesta to fiesta.
WIdzę że częstym wyborem było Bożole od Drouhin’a…Ja tez je świadomie wybieram .Pijalnośc na wyzszym poziomie,bez nachalnej kwasowości i bardzo miłe aromaty ,z prawie słodkawą końcówką.W tym roku też jest bardzo udane.
U mnie w tym roku nie do dostania – wiadomo – jak ro na wiosce. W sklepie pytali czy chcę czerwone czy białe, zawsze człowiekowi humor poprawią.
Miałem butelkę od Augustin Florent z AOC Beaujolais-Villages . Miejscami mocno malinowe choć gorsze od Drouhina.
kolorowo!
Yyy…