ostatni raz coś równie zepsutego w smaku piłem w połowie lat osiemdziesiątych, gdy przyszło nam sie upić piwem z Nowej Soli (Basztowe OIDP)
było zepsute i waliło scierą
rzygało się po tym fantastycznie
nie będę łaskawy dla piwa z Łasku – już pierwszy łyk przywodził fatalne wspomnienia
nie wiem, mozę to piwo było źle przechowywane – gówno mnie to obchodzi, miodowe jesli już kupuję, to dla smaku
nie dopiłem
poszło w kanał
Reklamy
Czyli siki niedźwiedzia.
i to chyba widac na załączonym obrazku
hmmm
a gdzie sie podzial tekst tego posta?
tam nad niedzwiedziem to nutki latają?
o-dur-ki